sobota, 19 maja 2018

Islandia dzień 6 - droga z Akureyri do Borgarnes

W restauracji Noa Seafood poznaliśmy sympatycznego szkota (menedżera restauracji), który opowiedział nam o swoich ulubionych miejscach w okolicach Akureyri. Piwne spa nas nie przekonało, bo raz że piwoszami nie jesteśmy a dwa jakoś tak bardziej z Bawarią nam się to kojarzy ;) Zainteresowała nas natomiast droga wzdłuż fiordów z ok. 15km tuneli, malowniczymi miejscowościami i basenem z gorącą wodą z widokiem na fiord :) "Możecie grzać się w basenie i podziwiać wieloryby w fjordzie" zachwalał. Tym nas kupił ;) Wielorybów co prawda nie było ale i tak polecamy tę trasę :) 
Po kąpieli ruszamy w stronę Borgarnes. Ponieważ kilka atrakcji było niedostępnych, rozmyślamy czym wypełnić dzień który nam pozostał. Niestety prognoza pogody nie nastraja nas optymistycznie...
Po drodze mijamy ciekawy kościółek.


Koniki islandzkie są dosłownie wszędzie :)


Docieramy na położony przy fiordzie kemping w Borgarnes, niestety nieczynny. Jesteśmy sami i łudzimy się, że tak zostanie ;) W pobliżu znajduje się sympatyczna pizzeria, w której zjadamy przepyszną pizzę i ładujemy baterie. Prysznic załatwi nam z rana miejski basen ;)
Odwiedzamy nasz ulubiony sklep Bonus i uzupełniamy zapasy Skyru (islandzkiego jogurtu) ;)


Zasypiamy oglądając ładny zachód słońca, z nadzieją, że może meteorolodzy przygotowujący prognozę pogody na następny dzień, jednak się pomylili...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz